Przed ostatnim wyścigiem trzech kierowców nadal miało szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu. Dax, Wazzza i Piekarz. Wszystko miał zweryfikować legendarny tor Silverstone.

Kwalifikacje

Do kwalifikacji przystąpiło 14 kierowców. Poza trójką walczącą o tytuł, w stawce pojawiło się kilku bardzo mocnych kierowców, którzy mogli jeszcze trochę namieszać.
Na początku mocne tempo narzucił Zones, a także duet Force India. Wazzza i Piekarz zwklekali z przejechaniem pełnego okrążenia pomiarowego. Na 8 minut przed końcem sesji tylko oni oraz Adrian Faber nie mieli na swoim koncie zmierzonego czasu okrążenia. Po kolejnych minutach tylko Wazzza nie odkrył swoich kart. Tymczasem Dax awansował na pierwsze miejsce, tuż przed kolegą z zespołu – Needym. Dosłownie w ostatniej chwili na swoje okrążenie pomiarowe wyjechał Wazzza i gdy tylko je ukończył, wskoczył na Pole Position! Nie dał rady Piekarz, który zakwalifikował się dopiero na 5. miejscu. Drugi na starcie ustawi się Dax, a za nim Zones, Needy i wspomniany Piekarz.

Wyścig

Żeby tego było mało, emocji dodała nam ulewa, która przeszła nad torem Silverstone. Mocne opady deszczu i start na pełnych oponach deszczowych. To właśnie charakterystyczne warunki dla GP Wielkiej Brytanii.
Wazzza bardzo dobrze ze startu, uniknął błędów i mógł oddalać się od rywali. Dax z lekkimi problemami, przez co stracił pozycję na rzecz Zonesa. Również Needy spadł o jedno miejsce, na czym skorzystał Piekarz. Czołówka nieco odjechała, a w środku stawki byliśmy świadkami ciekawych pojedynków. Needy z Piekarzem oraz Adrian Faber z Rejsem walczyli o pozycje na trudnym i mokrym torze. Na trzecim okrążeniu z toru wypadł jeden z kierowców walczących o tytuł – Piekarz. Spadł on przez to z czwartego na dziewiąte miejsce i jego marzenia o tytule powoli zaczęły się oddalać.

Na piątym okrążeniu Piekarz stracił połączenie z grą i było już wiadome, że w grze o mistrzostwo pozostali już tylko Wazzza i Dax. Kierowca Force India traficł ponad 7 sekund do liderującego Wazzzy, ale kierowca Ferrari został ukarany 5-sekundową karą, co mogło nieco ułatwić zadanie Daxowi. Niestety, Dax stracił pozycje na rzecz Adriana Fabera oraz Rejsa, a Wazzza spokojnie powiększał swoją przewagę.

Na półmetku wyścigu z bezpieczną przewagą prowadził Wazzza, za nim jechał zespołowy kolega, Zones, a podium uzupełniał Adrian Faber. Zaczęły się zjazdy do boksu. Pierwszy zjechał Zones, który wrócił na tor na 7. pozycji. Na następnym okrążeniu na zmianie opon mogliśmy zobaczyć Wazzzę oraz Daxa. Wazzza wrócił 9 sekund za Needym, a Dax niecałe 2 sekundy za Kondiashem. Faber i Needy również zjechali do boksu i sytuacja zaczynała wracać do normy. Tyle tylko, że Adrian Faber zdołał wyjechać na tor przed Wazzzą! Wygrał bezpośrednią walkę na torze i mógł sporo zamieszać w walce o mistrzostwo. Na prowadzeniu jechał Rejsu, lecz jako jedyny nie zjechał jeszcze po nowe opony.

Dax był w tym momencie na 5. miejscu i potrzebował zdobyć jedno miejsce, by wyprzedzić go w klasyfikacji generalnej. Na 7 orążeń przed końcem Needy i Dax zamienili się miejscami, co mogłoby oznaczać, że Dax zrezygnował z walki o mistrzostwo. Tymczasem Rejsu nadal jechał na prowadzeniu. Jego przewaga wynosiła ponad 7 sekund, więc była szansa, że dowiezie sensacyjne zwycięstwo do mety. Jego przewaga jednak topniała bardzo szybko. Już na 3 okrążenia przed końcem Faber był już niecałą sekundę za Rejsem. Doszło do ciekawej walki – Rejsu nie odpuszczał, ale nie był w stanie utrzymać pozycji. Nadal jechał na drugim miejscu i musiał teraz uważać na Wazzzę, który zbliżał się do niego bardzo szybko.

Do konfrontacji doszło w tym samym miejscu na torze i niestety, Rejsu stracił kolejną pozycję, choć nie oddał jej bez walki. Rozpoczęło się ostatnie okrążenie.

Ostatni wyścig ligi Formulove w sezonie 1 wygrał Adrian Faber! Na drugim miejscu dojechał Wazzza, a podium uzupełnił sensacyjnie Rejsu! Dax ukończył wyścig dopiero na 5. miejscu i tym sposobem to Wazzza został mistrzem ligi Formulove!

Wielkie gratulacje dla Wazzzy, a także dla wszystkich kierowców walczących o mistrzostwo w sezonie 1!