Po przerwie świątecznej kierowcy znów wyjechali na tor. Tym razem rywalizacja odbyła się na ulicznym torze w Soczi. A skoro tor uliczny, to emocji nie brakowało. Zapraszamy na podsumowanie GP Rosji!

Kwalifikacje

Od początku kwalifikacji na szczycie tabeli widzieliśmy Needy’ego oraz Piekarza. Nadali oni mocne tempo i dość długo utrzymywali się na pierwszych pozycjach. W późniejszym etapie dołączyli do nich Dax oraz Rejsu. Zwłaszcza ten drugi pokazał siłę, gdy wykręcił wynik 0,5 sekundy szybszy niż Needy. Tradycyjnie już ze swoim tempem krył się Wazzza i swoje pierwsze kółko pomiarowe wykręcił dopiero 5 minut przed końcem sesji. Od razu wskoczył na pierwsze miejsce z czasem 0,2 sekundy lepszym niż Needy. Piekarz zdołał jeszcze w swoim ostatnim przejeździe odzyskać wysoką pozycję i awansował z 8. miejsca na czwarte. Wazzza po raz drugi z rzędu z Pole Position. Przypomnijmy, że została na niego nałożona kara 10 sekund do wyniku tego wyścigu, tak więc był on na pewno mocno zdeterminowany, aby wygrać kwalifikacje i zacząć uciekać rywalom.

Wyścig

Już od pierwszych zakrętów byliśmy świadkami bardzo ciekawej walki. Wazzza stracił prowadzenie na rzecz Neeedy’ego, tuż za nimi Rejsu walczył z Piekarzem o trzecią pozycję. Najlepszy start zanotował Synalek, który awansował aż o 7 pozycji i na drugim okrążeniu był jedenasty. Bardzo dobrze wystartował również Drajwer, który zyskał 6 pozycji i miał przed sobą już tylko czterech kierowców.

Wazzza i Needy jeszcze przez jakiś czas wymieniali się pozycjami i dopiero na 4. okrążeniu sytuacja się lekko uspokoiła (Wazzza odzyskał pozycję lidera), choć różnice między pierwszą szóstką kierowców były poniżej sekundy. Na tym okrążeniu pierwszy kierowca przekonał się, jak dużo kosztuje błąd na torze ulicznym. Robcio wyjechał za szeroko i po kontakcie z bandą stracił koło. Chwilę potem przypomniał o sobie Dax, który startował z 7. pozycji, kolejny raz miał kłopoty z połączeniem i wyrzuciło go z gry, w konsekwencji musiał odrabiać starty. Po 4 okrążeniach i ciekawej walce z Drajwerem był już na 5. miejscu.

Lider wyścigu zaczął uciekać i powiększać przewagę, a za nim Piekarz postanowił zaatakować Needy’ego i udało mu się to, dzięki czemu awansował na drugie miejsce. Na 7. okrążeniu kolejny kierowca zakończył rywalizację na bandzie. Tym razem był to Biały i w ten sposób nie widzieliśmy na torze już żadnego bolidu Haasa. Dax tymczasem wyprzedził Rejsu i awansował na 4. miejsce. Przed nim był teraz kolega z zespołu Force India – Needy.

Na 9. okrążeniu mieliśmy pierwsze wizyty w boksie. Zjechał Piekarz, tuż za nim Dax i obaj kierowcy zamienili opony hipermiękkie na ultramiękkie. W tym momencie wyścigu większość kierowców miała też kary czasowe. Na kolejnym okrążeniu opony postanowili wymienić dotychczasowi liderzy. Również oni zdecydowali się na opony ultramiękkie. Wazzza wyjechał na 5. miejscu tuż za Kondiashem. Needy z kolei dopiero na 8. pozycji. Doszło też do kolejnej kolizji. Tym razem Nertex zakończył swój wyścig tuż przed ostatnim zakrętem.

Tymczasem Wazzza uporał się z Kondiashem, a Piekarz zyskał pozycję wyprzedzając Qu. Kierowcę Red Bulla wyprzedził również Dax i znów znalazł się on za kolegą z zespołu. Duet Force India gonił teraz duet Renault. 3 okrążenia zajęło im wyprzedzenie Kondiasha i teraz to Piekarz był na ich celowniku.

Na 14. okrążeniu Wazzza odzyskał prowadzenie wyprzedzając Patryka, który jednak nie był jeszcze na zmianie opon. Na tym etapie wyścigu różnice między kierowcami znacznie się powiększyły, a więcej walki widzieliśmy na końcu stawki. Wiedzieliśmy jednak, że niemal wszyscy kierowcy mają na swoim koncie sporo kar czasowych.

I to właśnie kary miały okazać się decydujące jeśli chodzi o wyniki końcowe. Było niemal pewne, że kierowcy nie zachowają swoich miejsc na mecie wyścigu. Wazzza miał dodatkowe 10 sekund kary i na pewno miał to na uwadze, ponieważ pod koniec wyścigu nadal starał się powiększać przewagę. Na 2 okrążenia przed końcem wyścigu Needy zaatakował Piekarza i wyprzedził kierowcę Renault. Przez chwilę wydawało się, że Piekarz zdoła się odegrać, jednak zarzuciło go w jednym z zakrętów i stracił szansę na odzyskanie pozycji.

Swój cel osiągnął Wazzza, który minął linię mety z ponad 12-sekundową przewagą i mimo nałożonych kar wygrał wyścig o GP Rosji! Jako drugi na mecie zameldował się Needy. Jednak, ze względu na otrzymane kary spadł na 4. miejsce. Następny na mecie Piekarz przez chwilę cieszył się z drugiego miejsca. Został jednak zepchnięty na najniższy stopień podium przez Daxa, który jechał zdecydowanie czyściej i dzięki temu zyskał 2 pozycje i wyprzedził Piekarza.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Piekarz, lecz Wazzza dzięki drugiemu zwycięstwu zbliżył się do niego na 13 punktów. Dax dołożył kolejne solidne punkty i zajmuje teraz 4. miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą punktu do rezerwowego Kimiza. Warto odnotować, że Kondiash był jedynym kierowcą na mecie bez ani jednej kary.

W trakcie przerwy majowej doszło w naszej lidze do kilku transferów. Robcio wszedł do Red Bulla, a Rejsu wskoczył na jego miejsce w Haasie. Dodatkowo z rezerwy do głównego składu wkroczyli Dizzey i Baku. Główny skład z wyścigu na wyścig jest coraz bardziej solidny.

Następny wyścig już 9 maja. Kierowcy zmierzą się na Circuit Paul Ricard we Francji. Zapraszamy!