Emocje od startu do samej mety. Wyprzedzania, kraksy i dramaty. Zapraszam na podsumowanie GP Austrii.

Kwalifikacje

Do kwalifikacji przystąpiło 18 kierowców, w tym dwóch debiutantów – Adrian Faber oraz Zones. Walczący o tytuł Piekarz oraz Wazzza również zjawili się na Red Bull Ringu by walczyć o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej.
Na początku pokazali się debiutanci, którzy wykręcili mocne czasy i znajdowali się na czele tabeli z czasami. Podczas gdy Piekarz wykręcał coraz lepsze czasu piął się w górę tabeli, Wazzza krył się ze swoim tempem, lecz nie tak długo jak zazwyczaj i w połowie czasówki wskoczył na 2. miejsce. Piekarz był wtedy na 5. pozycji. Z dobrej strony pokazali się kierowcy Haasa, którzy na 5 minut przed końcem zajmowali miejsca 4 oraz 6.

Gdy kierowcy zaczęli wyjeżdżać na swoje ostatnie przejazdy, znowu dali o sobie dać debiutanci. Faber pokonał Zonesa o 0,2 sekundy, po czym zjechał do boksu, by tam obserwować poczynania rywali. Ze słabszej strony tym razem pokazali się kierowcy Force India. Dax ukończył kwalifikacje dopiero na 9. miejscu. Needy z kolei, dopiero w swoim ostatnim przejeździe zdołał wskoczyć na 4. pozycję. Zepchnął tym samym Piekarza na miejsce 6. Niestety, nieodpowiedzialnie zachował się Rejsu, który doprowadził do kolizji z iNqize i otrzymał karę cofnięcia o 5 pól startowych.

Kwalifikacje zostały zdominowane przez debiutantów, Pole Position dla Adriana Fabera, drugi Zones. Goniący Piekarza Wazzza na miejscu trzecim, a wspomniany kierowca Renault na pozycji 5. Wazzza na pewno nie był usatysfakcjonowany takim wynikiem, ale chociaż na był chociaż przed Piekarzem.

Wyścig

Bardzo dobry start Zonesa, który wyprzedził Adriana Fabera. Dobrze wystartował również Piekarz, który przebił się o jedną pozycję. W zakręcie nr 1 doszło do kraksy, przez co Kondiash oraz Dax spadli na koniec stawki. Zones już za pierwszym zakrętem stracił prowadzenie na rzecz Adriana Fabera,a chwilę później zdarzył się kolejny karambol. Tym razem ucierpieli Needy, Gucio, a przede wszystkim Zones, który spadł na sam koniec stawki. Skorzystali na tym Wazzza i Piekarz, którzy dzięki temu przebili się na 2. i 3. miejsce. Bardzo dużo zyskali również Raidersky oraz Drajwer, którzy awansowali aż o 7 pozycji! Piekarz nie nacieszył się jednak wysokim miejscem, ponieważ musiał zjechać do boksu i wymienić przednie skrzydło. Zones i Dax rozpoczęli pogoń z końca stawki. Piekarz wyjechał z boksu na przedostatniej pozycji ze stratą 15 sekund do poprzedającego go mmoskwy. Tymczasem Rejsu zdołał wyprzedzić Raiderskiego i bolid Haasa jechał teraz na 4. miejscu, tuż za kolegą z zespołu – Białym. Przez kilka okrążeń mogliśmy podziwiać jak Zones wyprzedza kolejnych kierowców. Było również sporo walki w środku stawki, a także pojedynek Daxa z Zonesem.

Po 12 okrążeniach Dax był już na 6. pozycji, nie zjeżdżał on jednak do boksu. Zrobił to Zones, który na oponach miękkich postanowił kontynuować wyścig. Spadł przez to na 10 miejsce, ale dzięki świeżym oponom była szansa na zdobycie kilku miejsc. Wazzza również zdecydował się zjechać po nowe opony i również wybrał miękką mieszankę. Dzięki swojej przewadze wyjechał na tor na 3. miejscu, 1.2 sekundy przed Raiderskim. Piekarz po swoim pit-stopie był na końcu stawki. Adrian Faber zjechał po nowy komplet opon na następnym okrążeniu i zdołał wrócić na tor na prowadzeniu. Również opony miękkie i jazda do mety po zwycięstwo.

Na 17. okrążeniu Piekarz zrezygnował z dalszej jazdy i wycofał się z sesji. Wazzza był wtedy wiceliderem, co oznaczało, że mógłby znacznie zmniejszyć stratę do Piekarza w walce o mistrzostwo. Do końca wyścigu pozostawało jednak jeszcze 19 okrążeń. Chwilę później doszło do serii drobnych, acz dotkliwych błędów Zonesa. Najpierw uderzył w bolid przed sobą i stracił kawałek przedniego skrzydła, przez co musiał zjechać do alei serwisowej i właśnie wtedy dostał karę 5 sekund, za przekroczenie prędkości.

Kilka okrążeń później doszło do ciekawej walki duetu Force India z Patrykiem913, co skończyło się dla kierowcy Toro Rosso obrotem i wyjazdem poza tor. Adrian Faber jechał samotny wyścig. Również Wazzza jechał niezagrożony na drugiej pozycji. Sporo działo się poza czołową dziesiątką, gdzie mogliśmy oglądać walki Drajwera, iNqize, Qu oraz Pietrka. Na niezłej 9. pozycji jechał Raidersky, lecz na wyjeździe z pierwszego zakrętu popełnił błąd i rozbił swój bolid, pozbawiając siebie i zespół Sauber szans na punkty w tym wyścigu.

Tymczasem kierowcy Force India zajmowali bardzo dobre 4. i 5. miejsce i mieli bezpieczną przewagę nad goniącym ich Patrykiem. Biały z Haasa jechał po drugie podium w sezonie dla Haasa. Bardzo dużo kar czasowych dla kierowców, głównie za ścinanie zakrętów, lecz sporo było też kar za przekroczenie prędkości w alei serwisowej. Kary czasowe zmieniały już nieraz kolejność na mecie i tak mogło być i tym razem. Na 2 okrążenia przed końcem Rejsu wyprzedził jeszcze Patryka, lecz miał on więcej kar czasowych, więc mógł być pewny, że to miejsce i tak straci.

Po wygranych kwalifikacjach i bezbłędnym wyścigu Adrian Faber wygrał GP Austrii w swoim debiucie. To kolejny już triumf debiutanta w tym sezonie. Wazzza przeciął linię mety jako drugi i dzięki temu w walce o mistrzostwo zbliżył się do Piekarza na zaledwie 1 punkt!
Podium uzupełnił Biały, a tuż za nim znalazł się duet Force India.

Z informacji, które do nas dotarły wynika, że Wazzza nie będzie mógł wziąć udziału w przedostatnim wyścigu sezonu o GP Bahrajnu. Daje to niesamowitą okazję Piekarzowi do zbudowania dużej przewagi punktowej przed ostatnim wyścigiem w Wielkiej Brytanii. Jeśli wygra, zostanie Mistrzem Ligi Formulove. Wyścig o GP Bahrajnu jak zawsze w czwartek o 20:30. Zapraszamy!